Blisko 3,5 godzinny wykład oraz dyskusję jaka się po nim wywiązała nie sposób streścić w kilku zdaniach. Salę sesyjną wypełnili przede wszystkim zwolennicy nurtu stwierdzającego konieczność przeciwstawienia się z rozszerzającej się w Polsce ideologii gender. Ksiądz Oko nie przebierał w słowach.

- Teksty gendrystów, można się dziwić kto pisze takie rzeczy, ale jak sobie uświadomić, to że piszą to maniacy seksualni, to wszystko staje się zrozumiałe - mówił. - Gender prowadzi do przejęcia władzy przez promocję homoseksualizmu i deprawację dzieci i młodzieży. Gender ma opanować cały świat - wyjaśniał.

Po chwili dodał: - W UE co gej, co lesbijka sobie zażyczą to trzeba im to dać - tak się dzieje już na zachodzie. Gender jest jak naukowy komunizm - bełkot od początku do końca. Pol Pot dowodzący Czerwonymi Khmerami w Kambodży miał takie same pobudki jak dzisiejsi genderyści.

Użył też porównania, że dzieci marksistów, zbrodniarzy to często dzisiaj gendryści. Zakończył stwierdzeniem, że gender zostanie na końcu pokonane i zniknie tak jak pokonany został nazizm i komunizm.

Opisał seks jako odciągnięcie od osiągnięć kultury i cywilizacji. Zarzucił, że nie patrzy się na środowisko artystów (podał jako przykłady Polańskiego i dyrygenta Poznańskich Słowików), które to jest środowiskiem skażonym pedofilią, a atakuje się jedynie Kościół. - "Seksmisja" staje się rzeczywistością, musimy chronić chłopców przed lesbijkami - spuentował.

Po wykładzie była możliwość zadawania ks. D. Oko pytań z sali, jednakże były to raczej deklaracje poparcia lub własne przemyślenia pytających niż same pytania. Pośród licznych deklaracji poparcia dla sprawy głoszenia konieczności przeciwstawienia się ideologii gender, jaką reprezentuje ks. D. Oko pojawił się także jeden głos przeciwny, należący do młodego człowieka, który sam określił się jako przedstawiciel ideologii gender. Wystąpienie młodego człowieka nie zostało raczej przychylnie odebrane przez pozostałych zgromadzonych.

W trakcie spotkania wystąpiła także posłanka Izabela Kloc, która przedstawiła zebranym informacje o tym, że złożyła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawie publikacji kilku książek, w tym m.in. "Wielka księga cipek" i "Wielka księga siusiaków". Na spotkaniu zostało także odczytane pismo jakie ma w środę zostać złożone na ręce przewodniczącego Rady Miejskiej w Pszczynie w sprawie gender w Pszczynie (poniżej).